"Międzywojnie trwało krótko. Dwadzieścia lat to niewiele, zwłaszcza w życiu społeczeństwa. Był to jednak równocześnie okres niezwykle ważny zarówno w dziejach Polski, jak i Żydów krakowskich. Właśnie w tym czasie zdołali oni zbudować imponujące zaplecze materialne dla swoich instytucji stworzyli sieć organizacji gospodarczych, kulturalnych oświatowych i charytatywnych co częściowo wynikało z faktu ze przy braku własnej państwowości musieli sami rozwiązywać problemy którymi w innej sytuacji zajmowały się organy administracyjne [ … ] Dla powstających i rozbudowujących się własnych organizacji i instytucji zdołano w tym czasie wybudować kilka imponujących siedzib[...]Jedną z najbardziej charakterystycznych i widocznych cech działalności Żydow krakowskich była ich troska o wykształcenie młodego pokolenia i właśnie na tym polu odnosili oni wyjątkowe sukcesy.[...]Międzywojnie było okresem, w którym od zera zbudowano nowoczesne żydowskie szkolnictwo zawodowe[…] Był to także okres bardzo ważny dla kultury i instytucji kulturalnych m.in. Dla teatru żydowskiego[…] Dwudziestolecie zaznaczyło się wyraźnie w dziejach prasy i wydawnictw żydowskich. W latach 1918 – 1939 pojawiło się na rynku prasowym około osiemdziesięciu tytułów odbijanych w języku polskim, jidisz i hebrajskim – dzienników , tygodników i miesięczników. Wyjątkowa była trwałość „Nowego Dziennika”, pierwszej na świecie gazety żydowskiej wydawanej przez Żydów i dla Żydów w języku kraju zamieszkania[…] Osiągnięcia artystów żydowskich przybliżały szerzej publiczności wystawy malarstwa , rzeźby, metaloplastyki , majoliki czy sztuki użytkowej, organizowane systematycznie w żydowskim Domu Akademickim przy ulicy Przemyskiej 3. wybudowanym z inicjatywy Stowarzyszenia B’nai B’rith „Solidarność” i funduszy pochodzących ze składek społeczności żydowskiej[…] Istotną rolę w życiu społeczności żydowskiej zaczął w tym okresie odgrywać sport, którego rozwój wspierali wszystkie – poza ortodoksami – ugrupowania polityczne[…] Makabi ( Klub Sportowy) urósł do rangi najliczniejszego klubu sportowego w Polsce z kilkunastoma sekcjami, tak że mógł zaspokoić potrzeby osób zainteresowanych dosłownie każdą dziedziną […]

Międzywojnie było okresem wielu istotnych przeobrażeń, ale wydaje się, że nie wpłynęło w znaczący sposobi na kształt stosunków polsko-żydowskich.
Obie społeczności podtrzymywały wzajemny dystans, jeżeli nawet dochodziło do zbliżenia, to głównie na polu ekonomicznym[…] Stosunki towarzyskie otrzymywały ze sobą w zasadzie tylko elity intelektualne, choć także i w tej grupie nie było to zbyt częste. Dla znacznej, najuboższej części społeczności żydowskiej cały świat zamykał się w obrębie Kazimierza i Stradomia. Duża część ich mieszkańców nie znała języka polskiego lub z trudem się nim posługiwała a jakiekolwiek kontakty poza handlowymi, były wykluczone, także ze względów religijnych. Miało to swoje daleko idące konsekwencje w latach wojny

Strona polska też specjalnie nie dążyła do zbliżenia, a nawet do zrozumienia problemów żydowskich współobywateli. W okresie międzywojennym narastała natomiast niechęć, czasami wręcz wrogość wobec wyznawców religii mojżeszowej. Ujawniało się to szczególnie ostro w latach 30.[..]

Można chyba założyć , że Polacy i Żydzi, choć często mieszkali w tych samych dzielnicach, przy tych samych ulicach, a nawet w tych samych domach, to jednak nie żyli razem, tylko obok siebie”.

Czesław Brzoza „Dwudziestolecie międzywojenne " (Próba bilansu -   fragment)   w : „ Nie tylko Kroke . Historia Żydów Krakowskich „ )