Absolutnie nie pasuje nam to, że Uniwersytet Jagielloński jeszcze nie zrealizował postulatów Akademii dla Palestyny, która wzywa do potępienia okupacji Palestyny i ludobójstwa w Strefie Gazy, jak i zerwania współpracy z firmami, organizacjami, uczelniami. Domagamy się wyraźnego potępienia tego, co Izrael dokonuje w Strefie Gazy i na zachodnim wybrzeżu Jordanu
- mówią protestujący studenci.

Nie udało się wypracować jednak porozumienia w merytorycznych kwestiach. Według zapowiedzi studentów - protest będzie więc trwał dalej.

Władze uczelni zamknęły bramy prowadzące do Collegium Broscianum tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Do środka wpuszczani są tylko studenci i pracownicy UJ.

W trackie spotkania rektor uczelni przypomniał protestującym  oświadczenie wydane w zeszłym tygodniu. Profesor Jacek Popiel w liście otwartym wyraził między innymi „sprzeciw wobec wszystkich zdarzeń, których bezpośrednią ofiarą jest ludność cywilna”.

Trwa okupacja Collegium Broscianum przy ul. Grodzkiej. Rektor UJ: "Głos młodych ludzi jest też głosem rektorów"

Władze uczelni wezwały także strony konfliktu i społeczność międzynarodową do „pilnego zawieszenia broni i natychmiastowego położenie kresu dalszej eskalacji działań wojennych, które doprowadzają do pogłębienia katastrofy humanitarnej w Strefie Gazy”.