Mury starego cmentarza Podgórskiego są świadkami najbardziej dramatycznych wydarzeń Krakowa ostatniego wieku. Od strony północnej nekropolia graniczyła z krakowskim gettem, a od południowego zachodu z kamieniołomem Liban, gdzie funkcjonował niemiecki obóz koncentracyjny KL Plaszow. Po wojnie przez budowę drogi nekropolia została częściowo zasypana i podzielona na dwie części. Historycy mówią jednak wprost: te okolice to jeden wielki cmentarz.

Niemalże za każdym razem, kiedy prowadzone są tam roboty budowlane, wykopywane są ludzkie szczątki. Tak było tydzień temu przy ul. Jerozolimskiej, gdzie firma wymieniająca rury gazowe natrafiła na pozostałości starego cmentarza żydowskiego.

W niedzielę przechodnie powiadomili mundurowych, że obok starego cmentarza leży kość owinięta wstążką. Na miejscu służby odnalazły jeszcze pięć innych kości - wtępne oględziny potwierdziły, że są to szczątki ludzkie. Niewykluczone, że kość owiniętą wstążką wykopali robotnicy budujących kładkę kolejową nad ul. Wielicką. Policjanci nie chcą mówić o szczegółach przed otrzymaniem wyników badań z zakładu medycyny sądowej.

 

(Karol Surówka/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: