18-latek do sklepu spożywczego w Chrzanowie wszedł rano. Na głowie miał czapkę i kaptur, w ręce rozbitą butelkę. Tak zwanego "tulipana" przyłożył do ciała ekspedientki i zażądał wydania gotówki. Kobieta nie straciła jednak zimnej krwi. Szybko chwyciła butelkę z winem i tą "bronią" zaczęła uderzać napastnika. Oszołomiony mężczyzna uciekł ze sklepu, ale ekspedientka na tym nie skończyła. Pobiegła za 18-latkiem krzycząc i wzywając pomocy. Pomógł jej przechodzący mieszkaniec Chrzanowa, który ujął sprawcę.

Mężczyzna trafił w ręce policji. Za usiłowanie rozboju grozi mu kara od 3 do 15 lat więzienia.

fot: małopolska policja

 

 

 

 

(małopolska policja/ko)