Kobieta, gdy zorientowała się, że nie ma przy niej dziecka, zadzwoniła na alarmowy numer 112. Policjanci zjawili się na miejscu niemal natychmiast. Po kilkunastu minutach jeden z patroli zauważył chłopca kilkaset metrów od sklepu.

Okazało się, że zaopiekowała się nim jedna z przechodzących kobiet i chciała chłopca odprowadzić do komisariatu.