W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych TPN leśniczy z Morskiego Oka Grzegorz Bryniarski ostrzega, że żmije wychodzą nie tylko w piękną słoneczną pogodę. Apeluje, by nie schodzić ze szlaków i rozglądać się, zanim usiądziemy na ławce.
Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż w Polsce. Jej jad może być niebezpieczny, ale tragiczne wypadki zdarzają bardzo rzadko. Żmija atakuje wyłącznie w sytuacji bezpośredniego dla niej zagrożenia, najczęściej odruchowo, gdy się na nią przypadkowo nadepnie lub zaskoczy w miejscu, gdzie nie ma możliwości ucieczki.
W ostatni weekend mieszkańcy Tarnowa zaalarmowali Straż Miejską, że zauważyli żmiję przy ulicy Paderewskiego. Jak jednak okazało się po przyjeździe na miejsce mundurowych, był to zaskroniec.
To zupełnie niegroźne dla człowieka zwierzę, nie należy się bać zaskrońca. Łatwo je odróżnić, bo jak nazwa wskazuje - zaskroniec posiada za skroniami, czyli z tylnej części głowy po obu stronach żółto-pomarańczowe plamy
- mówi Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w Tarnowie.
Zaskroniec znaleziony w Tarnowie został odłowiony i przetransportowany w bezpieczne dla niego miejsce. Zarówno mundurowi, jak i urzędnicy odpowiedzialni za ochronę środowiska w tarnowskim magistracie radzą, by w takich przypadkach pozostawić zwierzę w spokoju, a w razie wątpliwości wezwać na miejsce Straż Miejską.