Autor filmiku, wędkarz, który chce pozostać anonimowy, twierdzi, że ciecz nie tylko podejrzanie wyglądała, ale też miała nieprzyjemny zapach. Rafał Gawlyta ze stowarzyszenia Przyjaciele Doliny Dunajca, które opublikowalo nagranie na Facebooku, podkreśla, że to nie jest pierwsza taka sytuacja w Łącku.

- Jest to powtarzalne. Dzieje się to kilka razy w tygodniu w godzinach porannych. Ten człowiek często wędkuje w Dunajcu w tym rejonie. Wiemy też, że takie sytuacje mają miejsce w dorzeczu Dunajca w wielu miejscach - mówi Gawlyta.

Wójt Łącka przyznaje, że sprawność pochodzącej z lat 90. ubiegłego wieku oczyszczalni pozostawia wiele do życzenia. Podkreśla jednocześnie, że jest ona kontrolowana i żadnych nieprawidłowości w ostatnim czasie nie wykryto. Co więcej, już za miesiąc w Łącku do użytku zostanie oddana nowa oczyszczalnia, której budowa jest na ukończeniu. 

- Substancja wygląda podejrzanie, ale niekoniecznie musi być toksyczna. Nie jest wykluczone, że za pianą stoi użycie dużej ilości środków chemicznych, bo oczyszczalnia właśnie na nich bazuje, ale może to być też związana z popularną w Łącku produkcją śliwowicy. To krótkotrwały, ale jednak istotny dopływ ścieków. W Łącku te ścieki mogą być różnego pochodzenia, na przykład po produkcji pewnego produktu lokalnego. Może to powodować zaburzenia w procesie oczyszczania. Nie jest tak, że gdy teraz rozmawiamy, dokładnie takie coś wypływa z oczyszczalni w Łącku. Absolutnie nie - twierdzi wójt Łącka, Jan Dziedzina.

Najprawdopodobniej dopiero w przyszłym tygodniu będzie wiadomo, czy ciecz, która spłynęła do Dunajca w Łącku z tamtejszej oczyszczalni ścieków była toksyczna. "Piana niekoniecznie musi oznaczać zanieczyszczenia niebezpieczne dla środowiska, ale musimy poczekać na wyniki badań. Ustalimy czy próbka ścieków odpowiada parametrom ścieków oczyszczonych, które są ustalone w pozwoleniu wodno-prawnym. Próbki pobrane powyżej i poniżej pozwolą nam na określenie ewentualnego wpływu zrzutu ścieków na wody Dunajca. Nie ma możliwości uzyskania badań wcześniej. Metodyka nie przewiduje okresu krótszego niż 5 dni" - mówi Ewa Gondek, kierownik sądeckiej delegatury WIOŚ.

Ewa Gondek dodaje, że w ostatnim czasie nie było żadnych zgłoszeń dotyczących nieprawidłowości w funkcjonowaniu łąckiej oczyszczalni ścieków. 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

(Joanna Porębska/ko)