Po rozmowach z KO Nowa Lewica poparła Aleksandra Miszalskiego (PO) w wyborach na prezydenta Krakowa, a członkowie Nowej Lewicy będą z list KO startować na radnych tego miasta – poinformował współprzewodniczący małopolskich struktur Nowej Lewicy i wicewojewoda Ryszard Śmiałek.

Na czwartkowej konferencji prasowej przekazał też, że "niezależnie od tego Lewica we wszystkich okręgach wystawi pod własnym logiem listy do Sejmiku Województwa Małopolskiego", by "wspólnie z KO i Trzecią Drogą +odbić+ sejmik".

Tłumacząc decyzję o poparciu Miszalskiego na prezydenta Krakowa Śmiałek ocenił, że "jest to kandydat najlepszy z możliwych, który jest w stanie w sposób progresywny, ale drogą ewolucji, zarządzać miastem".

Zdaniem współprzewodniczącego Nowej Lewicy inni kandydaci albo chcą się mierzyć z przeszłością, albo chcą zemsty, albo stagnacji, podczas gdy Aleksander Miszalski "będzie wyciągał wnioski z tego, co złe i patrzył w przyszłość, by miasto się rozwijało".

"Bardzo ważne jest to, że w ramach porozumienia nasze postulaty programowe zostały przyjęte i zaakceptowane przez KO" – podkreślił współprzewodniczący.

Urzędujący od ponad 21 lat Jacek Majchrowski nie będzie ubiegał się o reelekcję.

"Na pewno to są wybory, które przyniosą dla Krakowa zmiany" – powiedział wiceminister nauki Maciej Gdula (Nowa Lewica).

Według niego Miszalski jest najlepszym kandydatem na prezydenta miasta m.in. dlatego, że "nie zmieniał barw politycznych" i jest przewidywalny, przeszedł – jak mówił wiceminister – przez wszystkie szczeble kariery politycznej: był w radzie dzielnicy, miasta, był posłem. Gdula ceni też kandydata PO za umiejętność słuchania mieszkańców i pójścia na kompromisy dla dobra idei.

Wiceminister zapowiedział, że Nowa Lewica i KO mają już w Krakowie wspólny program, który zostanie zaprezentowany na odrębnym spotkaniu.

Jak dodał, zgadza się z Miszalskim w kwestii transportu publicznego. Obaj widzą też problem mieszkaniowy w Polsce, w tym problem studentów. "Chcemy, żeby powstawało więcej mieszkań na wynajem, ale też akademiki. Deklaruję, że będziemy współpracować" – podkreślił wiceszef resortu nauki.

Miszalski zaznaczył, że chce, by Kraków był miastem szczęśliwym, opartym na kapitale relacji międzyludzkich, współpracy. "My jesteśmy tego gwarancją" – zapewnił.

Jego zdaniem miasto przesiąknięte jest "kolorytem krakowskiego nie da się". "Trzeba uwolnić energię krakowian, mieszkańców, po to, by ten potencjał przekształcić w odpowiednie działania" – ocenił.

W grudniu posłanka partii Razem, współtworzącej z Nową Lewicą parlamentarny klub Lewicy, udzieliła poparcia kandydatowi na prezydenta Krakowa Łukaszowi Gibale – bezpartyjnemu, w przeszłości związanemu z Ruchem Palikota i Platformą Obywatelską.

W Krakowie o urząd prezydenta ubiegają się również: Konrad Berkowicz (Konfederacja), Rafał Komarewicz (Polska 2050-TD) i bezpartyjni: wokalista Marcin Bzyk-Bąk, przedsiębiorca Łukasz Gibała, aktywista Mateusz Jaśko, wiceprezydent miasta Andrzej Kulig, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego Stanisław Mazur.

PiS i PSL-Trzecia Droga nie wskazały jeszcze kandydatów.

PAP/Art Service